Badanie drożności jajowodów to procedura diagnostyczna sprawdzająca, czy jajowody (łączące jajniki z macicą) są drożne, czyli otwarte i przepuszczalne dla komórki jajowej i plemników. Jest to jedno z podstawowych badań wykonywanych u kobiet mających trudności z zajściem w ciążę. Niedrożność jajowodów należy do najczęstszych przyczyn niepłodności – szacuje się, że odpowiada za problemy z płodnością u około 20% niepłodnych kobiet.

Sam proces zapłodnienia zachodzi bowiem w jajowodzie, dlatego jego zablokowanie uniemożliwia spotkanie komórki jajowej z plemnikiem. Oprócz oceny samej drożności, badanie to pozwala także uwidocznić kształt jamy macicy i wykryć ewentualne nieprawidłowości (np. mięśniaki, polipy lub wady wrodzone macicy), które również mogą utrudniać zajście lub donoszenie ciąży. W poniższym artykule opisujemy, na czym polega badanie drożności jajowodów, jakie są jego główne metody (HSG, Sono-HSG, HyCoSy), jak wygląda przebieg każdej z nich, jak się przygotować do badania, czy jest ono bolesne, jakie mogą być wyniki oraz jakie jest znaczenie tego badania w diagnostyce niepłodności.
Metody badania drożności jajowodów
Istnieją dwa główne sposoby sprawdzania drożności jajowodów:
- Histerosalpingografia (HSG) – klasyczna metoda radiologiczna z użyciem promieni rentgenowskich. Polega na wypełnieniu macicy i jajowodów kontrastem na bazie jodu, a następnie wykonaniu zdjęcia rentgenowskiego (prześwietlenia) ukazującego kształt jamy macicy oraz przebieg i drożność jajowodów. HSG jest badaniem małoinwazyjnym, stosowanym w diagnostyce niepłodności od wielu lat.
- Sono-HSG (histerosalpingografia sonograficzna) / HyCoSy – nowoczesna metoda ultrasonograficzna (HyCoSy to skrót od ang. Hysterosalpingo-Contrast Sonography, po polsku histerosalpingosonografia). W tym badaniu zamiast promieni RTG wykorzystuje się obrazowanie USG, a do macicy podaje kontrast widoczny w ultrasonografii (np. specjalną piankę z pęcherzykami powietrza). Na monitorze aparatu USG lekarz obserwuje w czasie rzeczywistym, czy kontrast przepływa przez jajowody do jamy brzusznej, co świadczy o ich drożności. Metoda Sono-HSG/HyCoSy zapewnia dokładny obraz macicy i jajowodów, a jednocześnie eliminuje narażenie pacjentki na promieniowanie rentgenowskie oraz zmniejsza odczuwany dyskomfort w porównaniu z tradycyjnym HSG.
Poniżej opisujemy przebieg obu powyższych metod oraz wskazujemy ich cechy wspólne i różnice.
Histerosalpingografia (HSG)
HSG wykonuje się w pracowni radiologicznej przy użyciu aparatu rentgenowskiego z funkcją fluoroskopii (umożliwiającej podgląd na żywo). Pacjentka układana jest na stole w pozycji ginekologicznej (na plecach, z uniesionymi nogami). Lekarz zakłada wziernik dopochwowy, dezynfekuje szyjkę macicy, po czym przez kanał szyjki wprowadza specjalny cienki cewnik do jamy macicy. Przez cewnik podaje się następnie niewielką ilość płynnego środka kontrastowego zawierającego jod, który wypełnia jamę macicy i zaczyna wpływać do jajowodów. W trakcie podawania kontrastu wykonywane są zdjęcia rentgenowskie lub obserwacja fluoroskopowa – dzięki temu na monitorze widać kształt jamy macicy oraz moment wypełnienia i ewentualnego przepływu kontrastu przez jajowody.
Jeśli jajowody są drożne, kontrast przenika przez nie i wylewa się z ich końcówek do jamy otrzewnej (wolnej przestrzeni w miednicy) – świadczy to o prawidłowej drożności. Jeśli któryś jajowód jest zablokowany, kontrast zatrzymuje się przed przeszkodą (np. nagromadza się w poszerzonym jajowodzie jako tzw. wodniak lub w ogóle nie wnika do danego jajowodu). Badanie HSG pozwala także ocenić kształt wnętrza macicy – na zdjęciu kontrastowym widoczne są zarysy jamy macicy, co umożliwia wykrycie jej wad anatomicznych lub zmian, takich jak polipy endometrialne, mięśniaki podśluzówkowe czy zrosty wewnątrzmaciczne.
Histerosalpingografia jest badaniem krótkotrwałym – zwykle cała procedura trwa kilka minut. Samo wprowadzanie kontrastu pod lekkim ciśnieniem to kwestia kilkunastu sekund. Po uzyskaniu obrazów cewnik jest ostrożnie usuwany z szyjki. Ponieważ w trakcie HSG stosuje się promieniowanie rentgenowskie, ilość kontrastu jest mała i podawana jednorazowo, tak aby ekspozycja na promieniowanie była minimalna. Dawka promieni X w typowym HSG jest niewielka i uznawana za bezpieczną, porównywalną do dawek stosowanych w innych diagnostycznych zdjęciach rentgenowskich. Niemniej jednak badania nie wykonuje się u kobiet w ciąży – przed HSG zawsze należy wykluczyć ciążę.
Rentgenowski obraz HSG
Prawidłowy wynik badania histerosalpingografii. Kontrast (widoczny jako biała substancja) wypełnia jamę macicy (trójkątny obszar w centrum) i oba jajowody, po czym wypływa z ich końcowych odcinków do jamy brzusznej (rozlane białe obszary po bokach). Taki obraz świadczy o obustronnej drożności jajowodów.
Sono-HSG / HyCoSy (badanie ultrasonograficzne)
Ultrasonograficzna ocena drożności jajowodów przebiega podobnie pod względem przygotowania pacjentki, z tą różnicą, że zamiast aparatu RTG wykorzystuje się aparat USG z sondą dopochwową. Również w tym przypadku pacjentka znajduje się na fotelu ginekologicznym. Po założeniu wziernika i odkażeniu szyjki, lekarz wprowadza przez szyjkę macicy cienki, elastyczny cewnik zakończony malutkim balonikiem. Balonik po nadmuchaniu pomaga utrzymać cewnik we właściwym położeniu i zapobiega cofaniu się podawanego płynu. Następnie do jamy macicy podawany jest kontrast sonograficzny – zwykle w postaci specjalnej pianki zawierającej drobne pęcherzyki powietrza, dobrze widocznej w obrazie USG. Czasem stosuje się również kontrast w formie płynu z mikrobańkami lub po prostu sól fizjologiczną z odrobiną powietrza (które tworzy pęcherzyki dające kontrast w USG). Podanie kontrastu odbywa się powoli, pod kontrolą obrazu ultrasonograficznego.
Lekarz za pomocą głowicy dopochwowej USG obserwuje na żywo rozchodzenie się kontrastu w narządach rodnych. Na monitorze najpierw uwidacznia się wypełniona płynem jama macicy, następnie kontrast przemieszcza się przez ujścia maciczne do jajowodów. Jeżeli jajowody są drożne, można zaobserwować pojawienie się kontrastu w okolicy jajników, a nawet jego wypływanie do jamy brzusznej wokół macicy (co często objawia się pojawieniem echa płynu w zatoce Douglasa, czyli zagłębieniu za macicą). Pozwala to jednoznacznie potwierdzić drożność jajowodów. W trakcie tego badania oceniany jest jednocześnie kształt i wielkość jamy macicy na USG, co umożliwia wykrycie np. polipów, mięśniaków czy wrodzonych wad macicy podobnie jak w HSG.
Ultrasonograficzna metoda HyCoSy jest mniej inwazyjna dla pacjentki – nie wymaga promieniowania, a odczucia bólowe są zwykle mniejsze (o czym szerzej w dalszej części artykułu). Badanie trwa kilkanaście minut, zazwyczaj około 15–30 minut łącznie. Po uzyskaniu potrzebnych obrazów cewnik z macicy jest usuwany, a pacjentka może od razu wrócić do codziennych zajęć. Cała procedura odbywa się ambulatoryjnie, bez konieczności hospitalizacji.
Warto zaznaczyć, że brak przepływu kontrastu przez jajowód w badaniu Sono-HSG/HyCoSy nie zawsze przesądza o jego trwałej niedrożności. Czasami może wystąpić przejściowy skurcz mięśniówki jajowodu, który zamknie światło na czas badania (tzw. skurczowe zamknięcie jajowodu). Dlatego wynik wskazujący na niedrożność powinien być interpretowany ostrożnie – w razie wątpliwości lekarz może zalecić dalszą diagnostykę, np. powtórzenie badania klasyczną metodą HSG lub wykonanie tzw. selektywnej kanulacji jajowodów (podanie kontrastu bezpośrednio do ujścia jednego jajowodu) czy laparoskopii z próbą przepłukania jajowodów. Z kolei prawidłowy wynik (swobodny przepływ kontrastu przez oba jajowody) jest bardzo wiarygodny – oznacza drożność jajowodów równie pewnie, jak wynik klasycznej histerosalpingografii.
Uwaga: badanie Sono-HSG/HyCoSy ma charakter czysto diagnostyczny – nie jest zabiegiem leczniczym. Podawany kontrast działa pod niewielkim ciśnieniem, zatem nie jest w stanie „udrożnić” trwale zamkniętego jajowodu w przypadku obecności zrostów czy innych przeszkód. Niemniej jednak obserwuje się czasem pozytywny efekt uboczny w postaci tzw. efektu oczyszczenia – przepłukanie jajowodów kontrastem może usunąć drobne czopy śluzu czy zanieczyszczenia. Niektóre badania naukowe wskazują, że samo wykonanie badania drożności jajowodów może nieco zwiększyć szansę zajścia w ciążę w kolejnych cyklach (szacunkowo o około 10–15% w ciągu dwóch cykli po badaniu). Prawdopodobnie wynika to z mechanicznego udrożnienia drobnych niedrożności lub z efektu przeciwzapalnego (zwłaszcza jeśli użyty zostanie kontrast oleisty, np. Lipiodol). Efekt ten ma jednak znaczenie tylko przy niewielkich zaburzeniach – przy poważnej niedrożności spowodowanej zrostami samo badanie nie przywróci drożności.
Inne metody oceny drożności jajowodów
W kontekście diagnostyki drożności jajowodów warto wspomnieć, że oprócz HSG i HyCoSy stosuje się czasem także metodę laparoskopową. Laparoskopia z chromopertubacją polega na wykonaniu małoinwazyjnej operacji (w znieczuleniu ogólnym), podczas której przez niewielkie nacięcie w powłokach brzusznych wprowadza się kamerkę do wnętrza jamy brzusznej. Następnie przez szyjkę macicy podaje się barwnik (np. błękit metylenowy) i obserwuje bezpośrednio kamerą laparoskopu, czy barwnik wypływa z ujść brzusznych jajowodów. Jest to najbardziej precyzyjna metoda oceny drożności – pozwala naocznie potwierdzić lub wykluczyć drożność oraz jednocześnie ocenić stan narządów w miednicy (np. obecność zrostów, endometriozy). Laparoskopia ma jednak charakter inwazyjny (wymaga chirurgii i znieczulenia), dlatego wykonuje się ją głównie wtedy, gdy wyniki HSG/HyCoSy są niejednoznaczne lub gdy istnieją inne wskazania do laparoskopii (np. podejrzenie endometriozy). Zwykle pierwszym krokiem pozostają mniej inwazyjne badania opisane wyżej.
Jak przygotować się do badania drożności jajowodów?
Badanie drożności jajowodów – niezależnie od metody – wymaga odpowiedniego przygotowania. Pozwala to zwiększyć bezpieczeństwo procedury i wiarygodność wyników. Oto najważniejsze zalecenia dotyczące przygotowań:
- Termin badania: Planowanie badania musi uwzględniać cykl menstruacyjny kobiety. Badanie wykonuje się w I fazie cyklu, po zakończeniu miesiączki, ale przed owulacją (najczęściej między 8. a 12. dniem cyklu). Dzięki temu minimalizuje się ryzyko przypadkowego wykonania badania we wczesnej ciąży, a jednocześnie błona śluzowa macicy (endometrium) jest cienka, co ułatwia interpretację wyników. Jeśli pacjentka stosuje antykoncepcję hormonalną i nie owuluje, badanie również wykonuje się tuż po zakończeniu krwawienia miesiączkowego.
- Unikanie ciąży: Od końca miesiączki do dnia badania nie należy współżyć (przynajmniej bez zabezpieczenia). Jest to ważne, aby wykluczyć możliwość zapłodnienia w danym cyklu – jak wspomniano, badanie jest przeciwwskazane w ciąży ze względu na promieniowanie (HSG) i ryzyko wprowadzenia kontrastu do macicy ciężarnej. Często lekarz przed badaniem zaleca wykonanie testu ciążowego dla pewności.
- Badania laboratoryjne i wymazy: W cyklu poprzedzającym badanie należy wykonać badania czystości pochwy i kanału szyjki macicy. Standardem jest posiew bakteriologiczny z szyjki lub badanie na obecność infekcji (np. Chlamydia) – ma to na celu wykluczenie stanu zapalnego dróg rodnych. W przypadku wykrycia infekcji konieczne jest jej wyleczenie przed podjęciem próby oceny drożności, gdyż zabieg mógłby roznieść zakażenie w głąb organizmu. Kilka dni przed planowanym badaniem wykonuje się często tzw. biocenozę pochwy, czyli ocenę czystości pochwy, aby upewnić się, że nie ma zaburzeń flory bakteryjnej. Ponadto lekarz może zlecić podstawowe badania krwi i moczu, aktualną cytologię szyjki macicy czy badania wirusologiczne (np. w kierunku HIV, HCV) – jest to rutynowe postępowanie przed zabiegami ginekologicznymi.
- Dzień badania: Jeśli badanie będzie przebiegało bez znieczulenia ogólnego (co jest najczęstszym przypadkiem), nie trzeba być na czczo – można zjeść lekki posiłek. Jednak wiele ośrodków zaleca, aby na 2–3 godziny przed HSG nie spożywać obfitego posiłku, ponieważ u niektórych pacjentek silny stres lub ból mogą wywołać nudności. W przypadku planowanego znieczulenia ogólnego obowiązuje standardowa zasada bycia na czczo (nie jeść i nie pić co najmniej 6 godzin przed zabiegiem). Na około godzinę przed badaniem warto przyjąć środek przeciwbólowy, np. z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych – pozwoli to złagodzić ewentualne bóle i skurcze podczas badania. Niektóre placówki rutynowo podają pacjentce leki przeciwbólowe lub rozkurczowe przed HSG. W sytuacji silnego stresu u pacjentki lekarz może rozważyć podanie łagodnego środka uspokajającego. Rzadko badanie HSG wykonuje się w krótkim znieczuleniu ogólnym (dotyczy to głównie przypadków, gdy wcześniejsze próby bez znieczulenia były bardzo bolesne lub pacjentka wyjątkowo obawia się bólu).
- Co ze sobą zabrać: Na badanie warto zabrać dowód osobisty oraz komplet wyników zleconych badań (posiewy, cytologia itp.). Przydatny może być wygodny strój (np. koszula zabiegowa) i obuwie na zmianę, szczególnie jeśli badanie odbywa się w szpitalu. Jeśli planowane jest znieczulenie lub pacjentka obawia się, że po badaniu może czuć się nie najlepiej, warto poprosić bliską osobę o towarzyszenie i pomoc w powrocie do domu.
Czy badanie drożności jajowodów jest bolesne?
Odczucia podczas badania drożności jajowodów zależą od indywidualnej wrażliwości kobiety oraz od zastosowanej metody. Każda pacjentka może odczuwać procedurę nieco inaczej – dla jednych będzie to tylko dyskomfort, dla innych ból porównywalny do miesiączki, a sporadycznie nieco silniejszy. Na szczęście najbardziej nieprzyjemne doznania trwają krótko.
- Przy HSG (rentgenowskim) momentem największego bólu bywa rozpychanie macicy kontrastem. Wiele kobiet opisuje ten ból jako skurczowy, podobny do silnego bólu miesiączkowego. Bywa on jednak krótkotrwały – najczęściej najsilniejsze dolegliwości mijają od razu po zakończeniu podawania kontrastu i usunięciu cewnika. Podczas wypełniania macicy i jajowodów kontrastem mogą wystąpić odruchowe skurcze macicy, co daje uczucie rozpierania w podbrzuszu. Po badaniu HSG możliwe są jeszcze przez pewien czas łagodne bóle podobne do miesiączkowych oraz skurcze, ale zazwyczaj ustępują one w ciągu kilkudziesięciu minut do kilku godzin. Gdyby ból utrzymywał się długo albo pojawiły się inne niepokojące objawy (np. gorączka), należy skontaktować się z lekarzem.
- Przy sono-HSG/HyCoSy (ultrasonograficznym) dolegliwości bólowe są zwykle mniejsze. Podanie kontrastu piankowego wywołuje co najwyżej uczucie rozpierania i lekki ból, także porównywalny do bólu menstruacyjnego lub nawet mniejszy. Wiele pacjentek odczuwa jedynie dyskomfort, a niektóre nie odczuwają bólu wcale. Najbardziej nieprzyjemnym momentem bywa samo założenie wziernika i cewnika do szyjki macicy (uczucie ukłucia czy rozciągania szyjki), co jednak trwa bardzo krótko. Rozprężanie macicy płynem może powodować krótkotrwaowe skurcze, ale dzięki niewielkiej objętości pianki zazwyczaj nie są one silne. Z reguły metoda ultrasonograficzna jest określana przez pacjentki jako bardziej komfortowa niż klasyczne HSG.
Podsumowując, badanie drożności jajowodów nie należy do przyjemnych, ale też nie powinno powodować długotrwałego silnego bólu. Większość kobiet znosi je dobrze, odczuwając jedynie kilkusekundowe lub kilkuminutowe nasilenie bólu w czasie podawania kontrastu. Profilaktyczne zażycie leku przeciwbólowego przed badaniem skutecznie redukuje te doznania. Bardzo ważne jest rozluźnienie i spokojny oddech w trakcie zabiegu – napięcie mięśni i stres mogą nasilać odczucie bólu. Personel medyczny zwykle informuje o kolejnych krokach podczas badania, co pomaga pacjentce przygotować się na ewentualny dyskomfort.
Możliwe wyniki badania i ich interpretacja
Rezultat badania drożności jajowodów jest omawiany przez lekarza bezpośrednio po jego wykonaniu. W zależności od uzyskanego obrazu można wyróżnić następujące sytuacje:
- Obustronna drożność jajowodów (wynik prawidłowy): Kontrast swobodnie przemieszcza się przez oba jajowody i wypływa do jamy brzusznej. Taki wynik oznacza, że jajowody są drożne, a więc z punktu widzenia mechanicznego nie powinno być przeszkód, by komórka jajowa i plemniki mogły się spotkać. Jest to oczywiście wynik pożądany – pozwala wykluczyć czynnik jajowodowy jako przyczynę niepłodności. Lekarz opisując wynik może użyć sformułowania np. „obustronnie drożne jajowody, kontrast obecny w jamie otrzewnej”.
- Jednostronna niedrożność jajowodu: Kontrast wypełnia macicę i tylko jeden jajowód, natomiast drugi jajowód się nie wypełnia lub kontrast zatrzymuje się w jego początkowym odcinku i nie wypływa dalej. Taki wynik wskazuje, że jeden z jajowodów jest zablokowany (całkowicie lub częściowo). Pacjentka z jednostronną niedrożnością wciąż ma szansę na naturalną ciążę, ponieważ drugi jajowód pozostaje drożny – jednak prawdopodobieństwo ciąży może być niższe, szczególnie jeśli owulacja częściej odbywa się po stronie zablokowanej (jajniki zwykle owulują na przemian, ale nie jest to regułą). W praktyce w razie jednostronnej niedrożności lekarz może zalecić monitorowanie owulacji i ukierunkowanie starań o ciążę w cyklach, gdy pęcherzyk jajnikowy pęka po stronie drożnego jajowodu. Czasami też rozważa się interwencję (np. udrożnienie chirurgiczne niedrożnego jajowodu, jeśli przyczyna na to pozwala).
- Obustronna niedrożność jajowodów: Kontrast nie przechodzi przez żaden z jajowodów – oba wydają się zablokowane. Taki wynik stanowi potwierdzenie poważnego czynnika niepłodności. Jeżeli oba jajowody są całkowicie niedrożne, naturalne poczęcie jest praktycznie niemożliwe, ponieważ brak jest drogi, którą plemniki mogłyby dotrzeć do komórki jajowej i/lub zapłodniona komórka jajowa mogłaby przedostać się do macicy. W takiej sytuacji para starająca się o dziecko zazwyczaj kierowana jest od razu do procedur rozrodu wspomaganego medycznie, głównie zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro), które pozwala ominąć uszkodzone jajowody. Zanim jednak dojdzie do podjęcia decyzji o in vitro, lekarz może zlecić dalszą diagnostykę – np. wspomnianą laparoskopię diagnostyczną – aby potwierdzić wynik i ewentualnie spróbować udrożnić jajowody (gdy niedrożność jest spowodowana zrostami, czasem da się je rozciąć podczas zabiegu). Niestety, skuteczność operacyjnego udrażniania jajowodów bywa ograniczona, zwłaszcza gdy zrosty są rozległe lub jajowody uległy trwałemu uszkodzeniu.
- Nieprawidłowości w obrębie macicy: Zarówno HSG, jak i HyCoSy mogą ujawnić zmiany w jamie macicy, które nie były wcześniej znane. Na przykład kontrast może uwidocznić polip endometrialny lub mięśniaka podśluzówkowego jako wypełniający ubytek w obrysie jamy macicy. Może też wykazać wrodzoną wadę, taką jak przegroda macicy (septa) – wtedy cień kontrastu dzieli się na dwa „rogi” jamy. Takie wykryte zmiany stanowią cenną informację, ponieważ również mogą powodować trudności z zajściem lub utrzymaniem ciąży. Po zidentyfikowaniu nieprawidłowości lekarz zwykle zaleca dalsze kroki, np. histeroskopię w celu usunięcia polipa/przegrody lub leczenie mięśniaków.
- Wynik wątpliwy: Czasami zdarza się, że wynik badania nie jest jednoznaczny. Może to wynikać np. z technicznych trudności (niedostateczne wypełnienie kontrastem, silny skurcz jajowodu uniemożliwiający ocenę) albo z obecności anomalii anatomicznych. W takich przypadkach lekarz opisuje wynik jako „niemiarodajny” lub „wymagający dalszej weryfikacji”. Pacjentce proponuje się wtedy dodatkowe badania dla potwierdzenia stanu jajowodów – na przykład powtórne HSG, test HyCoSy 3D (z trójwymiarową rekonstrukcją obrazu USG) lub diagnostykę laparoskopową.
Po badaniu, niezależnie od wyniku, pacjentka zwykle otrzymuje zalecenia. Jeśli wszystko jest w normie, może kontynuować starania o ciążę (nierzadko z dodatkowym optymizmem, bo jak wspomniano, bywa że po takim „przepłukaniu” łatwiej zachodzi się w ciążę). Gdy stwierdzono patologię, lekarz omówi możliwe opcje leczenia – np. usunięcie wykrytego polipa, leczenie endometriozy, operacyjne rozdzielenie zrostów czy wspomagane metody rozrodu. Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie.
Znaczenie badania drożności jajowodów w diagnostyce niepłodności
Badanie drożności jajowodów ma kluczowe znaczenie w poszukiwaniu przyczyn problemów z płodnością. Ustaliliśmy, że uszkodzenie lub zablokowanie jajowodów jest częstą przyczyną niepłodności żeńskiej – szacunki wahają się od około 20% do nawet 30% przypadków w zależności od populacji. Oznacza to, że u co czwartej-piątej kobiety, która nie może zajść w ciążę, problem tkwi właśnie w jajowodach. Dlatego ocena drożności jajowodów jest standardowym elementem diagnostyki niepłodności obok innych badań, takich jak ocena owulacji, badanie nasienia partnera czy ocena hormonalna. Już na wczesnym etapie diagnostyki (zwykle po kilku-kilkunastu miesiącach nieudanych starań o dziecko) lekarze zlecają HSG lub HyCoSy, aby zweryfikować, czy droga dla gamet i zarodka przez jajowody jest otwarta.
Znajomość stanu jajowodów pozwala ukierunkować dalsze leczenie pary. Jeśli badanie wykaże niedrożność, podejmuje się odpowiednie kroki – albo próbę jej usunięcia (np. leczenie infekcji, operacja usunięcia zrostów), albo od razu planuje procedurę in vitro, która omija jajowody. Z kolei prawidłowy wynik drożności wskazuje, że warto skupić się na innych potencjalnych przyczynach niepłodności (np. zaburzeniach owulacji, czynniku męskim, immunologicznym itp.), a pacjentka może próbować dalej starań naturalnych lub z pomocą mniej inwazyjnych metod (np. stymulacji owulacji, inseminacji) wiedząc, że anatomicznie jest to możliwe.
Co więcej, samo wykonanie badania drożności często daje pacjentce dodatkowe informacje o stanie zdrowia jej narządu rodnego. Jak opisano wyżej, można przy okazji odkryć zmiany w macicy (polipy, mięśniaki, wady), a także uzyskać pośrednie wskazówki dotyczące przebytych stanów zapalnych (np. zrosty sugerują przebytą infekcję, często chlamydiozę). To wszystko pomaga lekarzom zaplanować najskuteczniejszą strategię leczenia niepłodności.
Na koniec warto podkreślić, że choć perspektywa HSG czy HyCoSy bywa stresująca, to badania te dostarczają bardzo cennych informacji i są względnie bezpieczne. Powikłania zdarzają się rzadko – sporadycznie może dojść do zakażenia (dlatego tak ważne jest wykluczenie infekcji przed zabiegiem), reakcje alergiczne na kontrast należą do rzadkości, a ekspozycja na promieniowanie w HSG jest minimalna. Większość pacjentek dobrze znosi procedurę, a świadomość jej znaczenia diagnostycznego pomaga przełamać obawy. Współczesne udoskonalenia, takie jak metoda Sono-HSG/HyCoSy, jeszcze bardziej zwiększają komfort i bezpieczeństwo – dzięki nim ocena jajowodów stała się badaniem niemal rutynowym i dostępnym ambulatoryjnie, bez konieczności pobytu w szpitalu.
Badanie drożności jajowodów pozostaje zatem niezastąpionym narzędziem w rękach specjalistów od niepłodności. Pozwala szybko i stosunkowo prosto odpowiedzieć na pytanie, czy „ścieżka do ciąży” jest drożna. Uzyskane dzięki niemu informacje nieraz przybliżają pary do upragnionego celu, jakim są narodziny dziecka – czy to poprzez umożliwienie naturalnego poczęcia (gdy wynik jest prawidłowy i można próbować dalej), czy poprzez wskazanie drogi leczenia (gdy wykryty zostanie problem wymagający interwencji). Dlatego, mimo że nazwa histerosalpingografia brzmi skomplikowanie i może budzić lęk, w praktyce jest to jedno z tych badań, które naprawdę warto wykonać w diagnostyce niepłodności, aby nie działać po omacku, lecz świadomie pokonywać kolejne przeszkody na drodze do powiększenia rodziny.

Autor tekstu
dr hab. n. med. Radosław Słopień
Specjalista ginekologii i położnictwa, specjalista endokrynologii