Wymaz na HPV to proste i bezbolesne badanie, które pozwala wykryć obecność wirusa brodawczaka ludzkiego – głównego czynnika ryzyka raka szyjki macicy. Sprawdź, jak wygląda pobranie materiału, kiedy warto je wykonać i dlaczego regularne testy mają kluczowe znaczenie dla zdrowia kobiet.
Czym jest wymaz na HPV i dlaczego się go wykonuje?
Wymaz na HPV to badanie polegające na pobraniu próbki komórek (najczęściej z szyjki macicy u kobiet) i sprawdzeniu, czy znajdują się w nich DNA wirusa HPV (wirusa brodawczaka ludzkiego). Innymi słowy, jest to test diagnostyczny wykrywający obecność tego wirusa w organizmie. Dlaczego wykonuje się wymaz na HPV? Przede wszystkim dlatego, że długotrwałe zakażenie niektórymi typami HPV może prowadzić do rozwoju zmian przednowotworowych, a nawet nowotworów (w szczególności raka szyjki macicy). Wykrywając obecność wirusa odpowiednio wcześnie, zanim spowoduje on poważne zmiany w komórkach, można podjąć działania zapobiegawcze – dodatkową diagnostykę, częstsze kontrole lub leczenie zmian – i w ten sposób zapobiec rozwojowi nowotworu.
Badanie HPV jest zatem ważnym elementem profilaktyki. Pozwala zidentyfikować kobiety obarczone zwiększonym ryzykiem raka szyjki macicy, nawet jeśli ich wynik cytologii (badania przesiewowego polegającego na ocenie komórek) jest jeszcze prawidłowy. HPV jest bardzo powszechny i przenosi się głównie drogą płciową, dlatego niemal każda osoba aktywna seksualnie może się nim zakazić w ciągu życia. Wymaz na HPV wykonuje się, aby sprawdzić, czy dana osoba ma to zakażenie i ewentualnie jaki typ wirusa jest obecny. Wykrycie HPV wysokiego ryzyka skłania lekarzy do dokładniejszego monitorowania pacjentki, dzięki czemu możliwe jest wykrycie i wyleczenie ewentualnych zmian przedrakowych zawczasu. Z kolei wynik ujemny (brak wirusa) daje duże poczucie bezpieczeństwa – oznacza, że ryzyko rozwoju raka szyjki macicy w najbliższym czasie jest niskie. Podsumowując, wykonujemy wymaz na HPV, aby zapobiegać nowotworom i chronić zdrowie, identyfikując infekcje, które mogą być groźne w dłuższej perspektywie.
Czym jest wirus HPV i jak wpływa na zdrowie?
HPV, czyli wirus brodawczaka ludzkiego (z ang. Human Papillomavirus), to grupa ponad 100 spokrewnionych wirusów, które atakują komórki skóry i błon śluzowych. HPV jest główną przyczyną brodawek – drobnych zmian skórnych. Niektóre typy HPV wywołują brodawki na dłoniach czy stopach, inne atakują okolice intymne. W kontekście zdrowia seksualnego najczęściej mówi się o HPV narządów płciowych. Zakażenie tym wirusem jest bardzo częste – szacuje się, że większość aktywnych seksualnie osób przynajmniej raz w życiu zetknie się z wirusem HPV. Do zakażenia dochodzi głównie poprzez kontakty seksualne (waginalne, oralne lub analne), ponieważ wirus przenosi się przez kontakt skóry i błon śluzowych. Rzadziej możliwe jest przeniesienie przez przedmioty (np. wspólne ręczniki), choć główną drogą pozostaje kontakt intymny.
Wpływ HPV na zdrowie zależy od typu wirusa. Większość zakażeń przebiega bezobjawowo i ustępuje samoistnie w ciągu kilkunastu miesięcy – nasz układ odpornościowy często potrafi zwalczyć wirusa. Istnieją jednak typy wirusa HPV, które mogą dłużej przetrwać w organizmie i wyrządzić poważniejsze szkody. Typowe objawy zakażenia niskoonkogennymi typami HPV (czyli tymi o niskim ryzyku wywołania nowotworu) to występowanie brodawek płciowych zwanych kłykcinami kończystymi – są to miękkie, kalafiorowate narośla pojawiające się na skórze okolic intymnych. Same w sobie nie są one groźne dla życia, ale mogą powodować dyskomfort fizyczny i psychiczny, wymagają też leczenia (np. wymrażania lub laserowego usuwania).
Znacznie groźniejsze konsekwencje zdrowotne mają onkogenne (wysokiego ryzyka) typy HPV. Przewlekłe (utrzymujące się latami) zakażenie onkogennym typem wirusa HPV może prowadzić do zmian przednowotworowych w zaatakowanych komórkach, a z czasem – do rozwoju nowotworów złośliwych. Najsilniejszy związek stwierdzono między infekcją HPV a rakiem szyjki macicy: niemal wszystkie przypadki tego nowotworu są skutkiem długotrwałej obecności HPV w komórkach nabłonka szyjki. Ponadto onkogenne HPV mogą powodować również raka pochwy, sromu, odbytu, prącia, a także nowotwory rejonu głowy i szyi (np. raka gardła). Warto zaznaczyć, że nie każdy, kto zakazi się HPV, zachoruje na raka – zwykle potrzeba wielu lat utrzymywania się wirusa, by rozwinęły się zmiany nowotworowe, a większość infekcji zostaje wyeliminowana. Niemniej, jeśli dojdzie do persystencji (utrwalenia się) zakażenia groźnym typem, ryzyko znacznie rośnie.
Wirusów HPV wysokiego ryzyka zidentyfikowano kilkanaście. Do najbardziej niebezpiecznych należą typy HPV-16 i HPV-18 – odpowiadają one za około 70% przypadków raka szyjki macicy. Inne onkogenne typy to m.in. 31, 33, 35, 45, 51, 52, 56, 58, 59, 66, 68 (łącznie lista ta obejmuje około 14–15 typów, zależnie od klasyfikacji). Z kolei typy niskiego ryzyka (nieonkogenne) to przede wszystkim HPV-6 i HPV-11 oraz kilka innych – one nie powodują raka, ale odpowiadają za powstawanie brodawek narządów płciowych i zmian łagodnych. Podział ten nie jest absolutny (np. bardzo rzadko zdarzały się nowotwory związane z typami uznawanymi za „niskoonkogenne”), jednak ogólnie przyjęto, że wymienione wyżej typy wysokiego ryzyka są głównym zagrożeniem onkologicznym.
Obecność HPV w organizmie często nie daje żadnych objawów, dopóki nie dojdzie do poważniejszych zmian. Dlatego tak ważne są badania profilaktyczne – pozwalają one wykryć zakażenie lub wczesne zmiany zanim pojawią się objawy kliniczne. Warto również wspomnieć, że istnieje szczepionka przeciw HPV, która potrafi uchronić przed zakażeniem najgroźniejszymi typami wirusa (m.in. 16 i 18 oraz kilkoma innymi, zależnie od rodzaju szczepionki). Szczepienie nie leczy już istniejącej infekcji, ale jest bardzo skuteczną metodą zapobiegania zakażeniom HPV i pośrednio zapobiegania wywoływanym przez nie nowotworom. Najlepsze efekty daje zaszczepienie młodych osób przed rozpoczęciem życia seksualnego, jednak obecnie zaleca się szczepienia również u starszej młodzieży i młodych dorosłych, jeśli wcześniej nie byli szczepieni.
Jak wygląda badanie krok po kroku?
Badanie HPV jest proste i krótkotrwałe, bardzo podobne do standardowego badania cytologicznego. Odbywa się zwykle w gabinecie ginekologicznym. Poniżej opis krok po kroku, jak wygląda pobranie wymazu na HPV u kobiety:
- Przygotowanie pacjentki: Pacjentka kładzie się na fotelu ginekologicznym w pozycji jak do badania ginekologicznego. Może zostać poproszona o rozluźnienie mięśni i spokojne oddychanie, aby zminimalizować dyskomfort. Całe badanie trwa zaledwie kilka minut.
- Wprowadzenie wziernika: Lekarz delikatnie wprowadza do pochwy wziernik (specjalne narzędzie w kształcie rozszerzacza), aby uwidocznić szyjkę macicy. Może to być nieco nieprzyjemne, ale nie powinno powodować bólu. Wziernik utrzymuje ściany pochwy rozchylone, dzięki czemu lekarz ma dostęp do szyjki.
- Pobranie wymazu: Gdy szyjka macicy jest widoczna, lekarz pobiera próbkę komórek z powierzchni szyjki. Używa do tego celu małej, miękkiej szczoteczki lub specjalnego patyczka z wacikiem. Szczoteczka jest wprowadzana do kanału szyjki macicy i obracana, aby zebrać komórki z jej powierzchni oraz z ujścia kanału. Pobranie komórek może wywołać minimalne odczucie drapania lub nacisku, ale trwa tylko chwilę.
- Zabezpieczenie próbki: Zebrany materiał (komórki nabłonka szyjki macicy wraz z ewentualnymi cząstkami wirusa) zostaje przeniesiony na podłoże transportowe. W zależności od rodzaju testu, szczoteczkę albo się odłamuje i zanurza w pojemniczku z płynem konserwującym (tzw. cytologia na podłożu płynnym, często stosowana przy testach HPV), albo rozprowadza materiał na szkiełku. Nowoczesne testy HPV wykorzystują najczęściej próbkę w płynnym podłożu, którą następnie analizuje laboratorium.
- Analiza laboratoryjna: Pobrana próbka jest wysyłana do laboratorium. Tam przy pomocy metod molekularnych (np. testu PCR lub innych testów DNA) sprawdza się, czy w pobranych komórkach znajduje się materiał genetyczny wirusa HPV. Laboratorium jest w stanie wykryć nawet niewielkie ilości DNA wirusa i określić, czy jest to jeden z groźnych, wysokoonkogennych typów. Na wynik czeka się zwykle od kilku dni do około dwóch tygodni – zależy to od konkretnej placówki i rodzaju testu. Wynik może być przekazany w formie opisu (np. „HPV – nie wykryto” lub „HPV – wykryto typ wysokiego ryzyka”), czasem z wyszczególnieniem, jaki genotyp wirusa stwierdzono.
- Po badaniu: Bezpośrednio po pobraniu wymazu pacjentka może od razu wrócić do swoich zajęć. Badanie nie wymaga rekonwalescencji. W niektórych przypadkach może pojawić się niewielkie plamienie lub kilka kropel krwi po wymazie – jest to spowodowane drobnym otarciem delikatnej śluzówki szyjki macicy szczoteczką. Takie plamienie szybko ustępuje i nie jest groźne. Jeśli jednak krwawienie byłoby obfite lub ból nie mijał, należy skontaktować się z lekarzem (zdarza się to niezwykle rzadko). Większość kobiet znosi badanie bardzo dobrze, odczuwając co najwyżej lekki dyskomfort.
Warto dodać, że istnieją też alternatywne metody pobrania próbki. W niektórych krajach rozwija się opcja samodzielnego pobrania wymazu przez pacjentkę w domu za pomocą specjalnego zestawu (samotestowanie HPV). Kobieta otrzymuje wtedy jałowy zestaw ze szczoteczką, którą umieszcza w pochwie, pobiera materiał sama, a następnie oddaje próbkę do laboratorium. Badania wskazują, że samodzielnie pobrany wymaz może być tak samo wiarygodny jak pobrany przez lekarza, pod warunkiem przestrzegania instrukcji. Jest to jednak stosunkowo nowa opcja i nie wszędzie dostępna. W standardowej praktyce w Polsce wymaz na HPV pobiera lekarz ginekolog lub położna podczas wizyty w gabinecie.
Jak się przygotować do badania?
Przygotowanie do wymazu na HPV jest podobne jak przed badaniem cytologicznym. Odpowiednie przygotowanie zwiększa szansę uzyskania miarodajnego wyniku (unikamy wtedy czynników, które mogłyby zafałszować wynik lub utrudnić wykrycie wirusa). Oto najważniejsze zalecenia przed badaniem HPV:
- Termin badania a cykl miesiączkowy: Najlepiej zaplanować badanie po zakończeniu miesiączki, a przed owulacją – optymalnie między 4. a 10. dniem cyklu (licząc od pierwszego dnia krwawienia). Ważne, aby nie robić wymazu podczas okresu ani tuż przed spodziewaną miesiączką. Krew miesiączkowa oraz zmiany hormonalne w trakcie okresu mogą utrudnić prawidłowe pobranie i ocenę próbki. Jeśli pojawi się niespodziewane krwawienie lub plamienie, lepiej przełożyć termin badania na inny dzień.
- Wstrzemięźliwość seksualna: Zaleca się powstrzymanie od współżycia seksualnego przez 24–48 godzin przed pobraniem wymazu. Chodzi o to, by obecność nasienia, lubrykantów czy zmian pH po stosunku nie zakłóciła wyniku i by ewentualne mechaniczne podrażnienie szyjki nie utrudniło badania.
- Unikanie środków dopochwowych: Na 2 dni przed badaniem nie należy stosować tamponów, globulek dopochwowych, kremów, żeli plemnikobójczych ani irygacji pochwy. Wszelkie tego typu środki mogą pokrywać śluzówkę i „zasłonić” wirusa przed wykryciem lub zmienić środowisko pochwy. Również dopochwowe leki czy probiotyki najlepiej odstawić na 48 godzin przed testem (chyba że lekarz zaleci inaczej).
- Higiena przed badaniem: Oczywiście należy zadbać o codzienną higienę intymną, natomiast w dniu badania nie trzeba wykonywać żadnych szczególnych zabiegów. Nie należy dokonywać irygacji (płukania pochwy) przed wizytą – wystarczy normalny prysznic. Nadmierna higiena może wypłukać część komórek lub wirusa i sprawić, że wynik będzie fałszywie ujemny.
- Ubiór i komfort: Warto ubrać się w sposób wygodny, ułatwiający przygotowanie do badania (np. spódnica lub luźniejsze spodnie). Tuż przed badaniem dobrze jest skorzystać z toalety – pełny pęcherz może powodować dyskomfort przy ucisku wziernika.
- Inne zalecenia: Jeśli pacjentka przebyła niedawno infekcję intymną i przyjmowała leki dopochwowe lub dopiero co zakończyła antybiotykoterapię, warto skonsultować z lekarzem termin wymazu. Czasem lepiej odczekać kilka dni od zakończenia leczenia, aby wynik był wiarygodny. Ponadto, jeśli pojawiły się objawy stanu zapalnego (upławy, świąd, pieczenie), dobrze jest najpierw wyleczyć infekcję, a dopiero potem wykonywać test HPV – obecny stan zapalny może utrudnić interpretację wyniku, a leczenie i tak będzie konieczne niezależnie od wyniku HPV.
Podsumowując, najważniejsze w przygotowaniu to wybrać odpowiedni dzień (poza miesiączką), zachować wstrzemięźliwość seksualną przez 1-2 dni, nie stosować niczego dopochwowo przed badaniem i zachować zwyczajną higienę. Stosując się do tych zaleceń, zapewnimy najlepszą jakość próbki do analizy.
Kto i kiedy powinien wykonać test HPV?
Badanie HPV dotyczy przede wszystkim kobiet – ma ono największe znaczenie w wykrywaniu stanów prowadzących do raka szyjki macicy. Ogólna zasada jest taka, że każda kobieta, która rozpoczęła współżycie seksualne, powinna poddawać się regularnym badaniom profilaktycznym w kierunku raka szyjki macicy. Tradycyjnie od lat takim badaniem jest cytologia (badanie przesiewowe polegające na ocenie komórek szyjki pod mikroskopem). Test na HPV jest nowszą metodą, która w wielu krajach stopniowo staje się częścią rutynowych badań przesiewowych lub zastępuje cytologię jako badanie pierwszego wyboru u niektórych grup wiekowych.
Kiedy zatem wykonać test HPV? Zalecenia mogą różnić się w zależności od kraju i towarzystw medycznych, ale ogólnie:
- Kobiety młodsze (do ok. 25–30 roku życia): U bardzo młodych kobiet (poniżej 21 lat) nie wykonuje się rutynowych testów HPV ani cytologii, ponieważ ryzyko raka jest znikome w tym wieku, a organizm najczęściej sam zwalcza ewentualne zakażenia. W wieku 21–25 lat większość wytycznych zaleca już rozpoczęcie regularnej cytologii (np. co 3 lata), natomiast test HPV w tej grupie wiekowej nie jest standardowo zalecany jako przesiewowy. Dlaczego? Ponieważ wśród młodych kobiet infekcje HPV są bardzo częste, ale przeważnie przejściowe – wiele z nich zniknie samoistnie. Gdyby testować wszystkie młode kobiety na HPV, wiele z nich otrzymałoby wynik pozytywny, który najczęściej nie prowadzi ostatecznie do choroby, za to powoduje niepokój i dodatkowe badania. Zatem u młodszych kobiet skupiano się tradycyjnie na cytologii, która wykrywa zmiany, gdy faktycznie się pojawią. Test HPV wykonuje się u nich głównie w razie nieprawidłowego wyniku cytologii (jako badanie dodatkowe wyjaśniające, tzw. test potwierdzający obecność wirusa przy granicznych wynikach cytologii) albo jeśli młoda kobieta należy do grupy wysokiego ryzyka (np. częste zmiany partnerów, obniżona odporność, przebyte leczenie zmian przedrakowych).
- Kobiety w wieku dojrzałym (około 30–65 lat): W tej grupie test HPV jest szczególnie zalecany. Wiele światowych wytycznych rekomenduje, by od 30. roku życia kobiety wykonywały test HPV co 5 lat (często w połączeniu z cytologią co 5 lat, czyli tzw. co-testing, albo nawet sam test HPV jako wystarczające badanie przesiewowe). Alternatywnie dopuszcza się samą cytologię co 3 lata, ale test HPV jest czulszy – jego włączenie pozwala wydłużyć odstęp między badaniami, bo ujemny wynik HPV daje większą pewność braku ryzyka. W Polsce dotąd podstawą profilaktyki była cytologia co 3 lata dla pań w wieku 25–59 lat (w ramach programu refundowanego przez NFZ), jednak testy HPV stają się coraz bardziej dostępne i zalecane, zwłaszcza prywatnie lub w ramach nowych programów profilaktycznych. Generalnie, każda kobieta w średnim wieku, aktywna seksualnie, powinna regularnie się badać – jeśli jest taka możliwość, warto wykonać test HPV przynajmniej raz na kilka lat. Lekarz ginekolog doradzi, która metoda (HPV, cytologia czy oba) będzie optymalna w danym przypadku.
- Kobiety po 65. roku życia: Jeśli kobieta miała przez ostatnie kilkanaście lat regularnie wykonywane badania (cytologie lub testy HPV) i wyniki były prawidłowe, to po 65. roku życia wiele wytycznych pozwala zaprzestać rutynowego przesiewu (ponieważ prawdopodobieństwo nowej infekcji HPV w tym wieku jest niskie, zwłaszcza jeśli kobieta nie ma nowych partnerów seksualnych, a rozwój raka z wcześniej niezauważonej zmiany jest mało prawdopodobny po tak długim okresie negatywnych wyników). Niemniej jednak decyzję o zakończeniu badań profilaktycznych podejmuje lekarz – jeśli wcześniej wyniki nie były idealne lub kobieta nigdy nie była badana, to nawet po 65. roku życia badanie może być wskazane.
Podsumowując, test HPV powinny rozważyć szczególnie kobiety po 30-tce, jako element rutynowej profilaktyki co kilka lat. Kobiety młodsze korzystają głównie z cytologii, chyba że wystąpiły szczególne wskazania do testu HPV wcześniej. Oczywiście w każdym wieku badanie należy wykonać, jeśli pojawiają się objawy mogące sugerować zakażenie HPV (np. brodawki na narządach płciowych) lub jeśli wynik cytologii jest nieprawidłowy.
A co z mężczyznami? Rutynowe testy HPV nie są u mężczyzn wykonywane tak powszechnie jak u kobiet, ponieważ nie ma u nich odpowiednika „raka szyjki macicy” do przesiewu. Mężczyźni jednak również mogą być nosicielami HPV i mogą zachorować na nowotwory związane z HPV (rak prącia, odbytu, gardła). U panów zazwyczaj diagnozuje się zakażenie HPV w przypadku wystąpienia objawów, np. brodawek na genitaliach – wtedy lekarz może pobrać wymaz z zmiany skórnej lub z okolic odbytu (zwłaszcza u mężczyzn uprawiających seks analny) i zlecić test. Nie ma jednak szerokich programów przesiewowych u mężczyzn, jak ma to miejsce u kobiet. Dlatego w ochronie zdrowia mężczyzn duży nacisk kładzie się na szczepienia przeciw HPV (zapobiegawczo, przed zakażeniem) oraz na świadomość, by w razie zauważenia jakichkolwiek zmian skórnych czy niepokojących objawów zgłosić się do lekarza.
Interpretacja wyników – typy wysokiego i niskiego ryzyka
Wynik testu HPV najczęściej przedstawiany jest jako dodatni (pozytywny) lub ujemny (negatywny). Czasami laboratorium podaje też bardziej szczegółowe informacje, np. który typ wirusa został wykryty lub przynajmniej czy należy on do grupy wysokiego ryzyka. Co oznaczają poszczególne rezultaty?
- Wynik ujemny (brak HPV): To wynik pożądany – oznacza, że nie wykryto DNA wirusa HPV w pobranej próbce. Można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że pacjentka nie ma aktywnego zakażenia onkogennym typem HPV w obrębie szyjki macicy. Taki wynik sugeruje bardzo niskie ryzyko rozwoju zmian przedrakowych i raka w najbliższych latach. Oczywiście wynik ujemny nie daje „gwarancji na całe życie” – możliwe jest nowe zakażenie w przyszłości, dlatego mimo negatywnego wyniku należy kontynuować badania kontrolne zgodnie z zaleceniami (np. powtórzyć test za kilka lat). Niemniej krótkoterminowo wynik ujemny daje duży komfort psychiczny i zwykle wydłuża odstęp do kolejnego badania, ponieważ brak wirusa oznacza, że nie ma zagrożenia transformacją nowotworową komórek.
- Wynik dodatni (HPV obecny): Wynik pozytywny oznacza, że w próbce wykryto materiał genetyczny wirusa HPV. Innymi słowy – pacjentka jest zakażona HPV w obrębie szyjki macicy. Taki wynik często budzi niepokój, ale nie oznacza on jeszcze choroby nowotworowej. Większość kobiet z dodatnim testem HPV nie ma żadnych zmian w szyjce macicy – wynik wskazuje jedynie na ryzyko, że takie zmiany mogą się rozwinąć w przyszłości, jeśli infekcja będzie się utrzymywać. Kluczowe jest tu rozróżnienie, jaki typ HPV wykryto – czy jest to typ „wysokiego ryzyka” czy „niskiego ryzyka”. Wiele testów HPV skupia się tylko na wykrywaniu typów wysokoonkogennych (bo one są istotne dla rozwoju raka). Niektóre nowocześniejsze badania potrafią dodatkowo oznaczyć konkretny genotyp wirusa lub wykryć również typy niskoonkogenne.
Typy wirusa a interpretacja wyniku dodatniego:
- HPV wysokiego ryzyka (onkogenne): Jeśli test wykrył typ należący do grupy wysokiego ryzyka (np. 16, 18 lub inny spośród onkogennych), oznacza to, że pacjentka ma infekcję potencjalnie niebezpiecznym wirusem. Taki wynik należy potraktować poważnie – nie jako powód do paniki, ale do dalszej diagnostyki i obserwacji. Lekarz zwykle zaleci dodatkowe badania (np. dokładniejszą cytologię, testy typu PAP czy kolposkopię, czyli oglądanie szyjki macicy pod powiększeniem), aby sprawdzić, czy już są obecne jakieś zmiany w komórkach. Często w przypadku braku nieprawidłowości w cytologii wykonuje się powtórny test HPV po ~6-12 miesiącach, by sprawdzić, czy infekcja się utrzymuje. Jednorazowy pozytywny wynik nie oznacza jeszcze, że na pewno rozwinie się rak – możliwe, że organizm sam zwalczy wirusa. Jednak dopóki HPV wysokiego ryzyka jest obecny, pacjentka pozostaje w grupie ryzyka i wymaga wzmożonej profilaktyki.
- HPV niskiego ryzyka (nieonkogenne): Niektóre testy (choć rzadziej stosowane w profilaktyce raka szyjki) wykrywają także typy niskiego ryzyka lub w opisie wyniku jest wzmianka o wykryciu wirusa niskoonkogennego. Pozytywny wynik tego typu oznacza, że pacjentka jest zakażona HPV, ale wykryty typ wirusa nie należy do onkogennych. To względnie dobra wiadomość – taki wirus nie spowoduje raka szyjki macicy. Może jednak powodować inne problemy, np. brodawki płciowe. W kontekście cytologii i raka szyjki, obecność typu niskiego ryzyka zazwyczaj nie wymaga tak rygorystycznej kontroli onkologicznej jak typ wysokiego ryzyka. Lekarz może zalecić obserwację lub leczenie ewentualnych zmian skórnych, ale ryzyko zmian nowotworowych z tego powodu jest znikome. Oczywiście, pacjentka nadal może równolegle mieć (lub nabyć) inny typ wirusa, więc standardowa profilaktyka i tak jest wskazana.
Wynik testu HPV często jest zatem interpretowany w powiązaniu z wynikami cytologii i z informacją o typie wirusa. Przykładowo, scenariusz HPV dodatni (typ onkogenny) + cytologia nieprawidłowa oznacza konieczność szybkiej, pogłębionej diagnostyki (kolposkopia, biopsja), ponieważ są już dowody zarówno na obecność wirusa, jak i na zmiany w komórkach. Z kolei HPV dodatni (typ onkogenny) + cytologia prawidłowa to sygnał ostrzegawczy: na ten moment komórki wyglądają prawidłowo, ale wirus jest i może zacząć powodować zmiany – w takiej sytuacji zwykle zaleca się ponowne badanie za kilka miesięcy lub od razu kolposkopię dla pewności. HPV dodatni (typ niskiego ryzyka) + cytologia prawidłowa zazwyczaj nie budzi obaw onkologicznych – kontynuuje się rutynową kontrolę, ewentualnie lecząc objawy (np. usuwając brodawki, jeśli występują). Natomiast HPV ujemny + cytologia nieprawidłowa może oznaczać, że zmiany w cytologii wynikają z innej przyczyny (np. stanu zapalnego niezwiązanego z HPV) lub są na tyle wczesne, że nie są spowodowane HPV – niemniej i tak wymagają wyjaśnienia przez lekarza.
Podsumowując, interpretacja wyniku testu HPV sprowadza się do odpowiedzi na pytania: czy wirus jest obecny, a jeśli tak – jaki to typ? Wynik ujemny jest uspokajający, wynik dodatni wymaga spojrzenia w kontekście onkogenności danego typu i innych badań. Zawsze ostateczną interpretację wyniku powinien przeprowadzić lekarz, który weźmie pod uwagę pełen obraz: wyniki testu, cytologię, badanie ginekologiczne, historię pacjentki i na tej podstawie zaplanuje dalsze postępowanie.
Znaczenie badania w profilaktyce raka szyjki macicy
Rak szyjki macicy to nowotwór, którego główną przyczyną jest przetrwałe zakażenie onkogennym typem HPV. Na szczęście należy on do nowotworów, którym można w dużej mierze zapobiegać dzięki profilaktyce i wczesnemu wykrywaniu. Przez wiele lat podstawowym narzędziem profilaktyki wtórnej (czyli wczesnego wykrywania stanów prowadzących do raka) była cytologia – badanie pozwalające wykryć nieprawidłowe komórki na szyjce macicy, zanim zmienią się one w zaawansowanego raka. Programy cytologiczne znacząco zmniejszyły zapadalność na raka szyjki macicy w krajach, gdzie duży odsetek kobiet regularnie się bada.
Test na HPV jest stosunkowo nowym elementem profilaktyki, który dodatkowo zwiększa skuteczność wykrywania zagrożonych kobiet. Ponieważ HPV jest czynnikiem sprawczym raka, wykrycie obecności wirusa pozwala zidentyfikować kobiety, u których potencjalnie może dojść do rozwoju nowotworu, nawet zanim pojawią się jakiekolwiek zmiany komórkowe. Można to porównać do ostrzeżenia: cytologia mówi nam, czy już są zmiany przedrakowe, a test HPV mówi nam, czy jest czynnik, który do tych zmian może doprowadzić. Dzięki testowi HPV mamy szansę objąć ścisłą opieką te pacjentki, które potrzebują baczniejszej obserwacji (bo np. mają HPV 16, bardzo ryzykowny), i równocześnie uspokoić te, u których wirusa nie wykryto.
W praktyce w krajach, które wprowadziły powszechne testy HPV w programach przesiewowych, zauważono, że:
- Więcej stanów przedrakowych jest wykrywanych wcześniej, zanim przejdą w raka, bo test HPV wychwytuje osoby zagrożone już na etapie infekcji, a nie dopiero zmiany w komórkach.
- Można wydłużyć odstępy między badaniami u kobiet z wynikiem HPV ujemnym – ponieważ wiemy, że ryzyko jest małe, nie ma potrzeby wykonywać badania co rok, wystarczy np. co 5 lat. To zmniejsza obciążenie dla pacjentek i systemu, nie zwiększając ryzyka, a czasem nawet poprawiając efektywność (kobiety chętniej przychodzą rzadziej, niż niektóre unikały corocznej cytologii).
- U kobiet z wynikiem HPV dodatnim można zastosować intensywniejszą profilaktykę: częstsze kontrole, dokładniejsze badania (jak kolposkopia). To sprawia, że jeśli zaczną się pojawiać zmiany przedrakowe, zostaną wykryte i wyleczone nim przekształcą się w nowotwór.
Dzięki tym zaletom, test HPV stał się kluczowym narzędziem w profilaktyce raka szyjki macicy obok (a czasem zamiast) cytologii. Ważne jest jednak podkreślenie, że najlepsze efekty daje podejście kompleksowe. Profilaktyka raka szyjki macicy obejmuje:
- Szczepienia przeciw HPV – to profilaktyka pierwotna, zapobiega wielu zakażeniom, zwłaszcza jeśli zaszczepimy się przed kontaktem z wirusem. Coraz więcej krajów (w tym Polska) wprowadza szczepienia populacyjne dla dziewcząt, a także chłopców. Zaszczepione osoby są w dużej mierze chronione przed najgroźniejszymi typami wirusa, co zmniejsza ich ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy (oraz inne nowotwory HPV-zależne) w przyszłości.
- Regularne badania przesiewowe (cytologia i/lub test HPV): to profilaktyka wtórna – służy wychwyceniu tych sytuacji, gdy mimo wszystko dojdzie do zakażenia i zacznie ono powodować zmiany. Regularne badania pozwalają wykryć stan przedrakowy lub wczesnego raka, kiedy jest on w 100% wyleczalny.
- Świadomość i edukacja: wiedza o tym, czym jest HPV, jak się przenosi i jak można zmniejszyć ryzyko zakażenia (np. przez stosowanie prezerwatyw, ograniczenie liczby partnerów seksualnych, unikanie palenia tytoniu które osłabia odporność lokalną), również jest ważnym elementem profilaktyki. Osoby świadome ryzyka chętniej się badają i dbają o swoje zdrowie intymne.
Wymaz na HPV odgrywa zatem ogromną rolę właśnie w tej części profilaktyki, która dzieje się już po ewentualnym zakażeniu – żeby sprawdzić, kto jest zakażony i mógłby potrzebować pomocy medycznej zanim rozwinie się nowotwór. Dzięki niemu medycyna zrobiła kolejny krok naprzód w walce z rakiem szyjki macicy. W krajach, gdzie test ten jest stosowany na szeroką skalę, spada liczba przypadków raka i zaawansowanych zmian, bo wychwytywane są wcześniej. W Polsce świadomość znaczenia testu HPV również rośnie – choć cytologia jest wciąż najpopularniejsza, coraz więcej kobiet decyduje się wykonać także test HPV, co jest bardzo dobrą tendencją prozdrowotną.
Test HPV a cytologia – jakie są różnice?
Test HPV i cytologia (test Papanicolau) to dwa różne badania, które mają wspólny cel: zapobieganie rakowi szyjki macicy poprzez wczesne wykrycie zagrożenia. Istnieją jednak istotne różnice w tym, co i jak dokładnie bada każdy z tych testów, a także w ich czułości, specyfice i zalecanym zastosowaniu. Poniżej przedstawiamy główne różnice między testem HPV a cytologią:
- Co wykrywają: Test HPV wykrywa obecność wirusa (materiału genetycznego HPV) w komórkach pobranych z szyjki macicy. Mówiąc obrazowo, odpowiada na pytanie: „Czy pacjentka jest zakażona groźnym wirusem, który może spowodować raka w przyszłości?”. Natomiast cytologia (badanie cytologiczne) ocenia stan komórek szyjki macicy pod mikroskopem – szuka zmian w ich budowie świadczących o nieprawidłowościach (np. dysplazji, czyli zmianach przedrakowych). Cytologia odpowiada na pytanie: „Czy w pobranych komórkach już zaszły podejrzane zmiany?”.
- Czułość a specyficzność: Badania naukowe wykazały, że test HPV jest bardziej czuły niż cytologia w wykrywaniu zagrożenia rakiem. Czułość oznacza zdolność wykrycia rzeczywiście istniejącego problemu – ponieważ HPV jest obecny zanim pojawią się zmiany w komórkach, test na HPV rzadziej „przeoczy” początki problemu. Szacuje się, że pojedyncza cytologia może wykryć około 70% poważnych zmian (czyli u ok. 30% kobiet z obecnymi zmianami wynik cytologii wyjdzie fałszywie prawidłowy, np. z powodu trudności w pobraniu lub ocenie materiału). Natomiast test HPV ma czułość sięgającą ponad 90–95% – bardzo rzadko zdarza się, aby pacjentka mająca onkogenny HPV miała wynik fałszywie negatywny. Z drugiej strony, cytologia jest bardziej specyficzna – to znaczy, że dodatni wynik cytologii prawie zawsze oznacza rzeczywisty problem (zmiany komórkowe, które trzeba dalej diagnozować lub leczyć). Tymczasem dodatni wynik testu HPV może okazać się w wielu przypadkach „fałszywym alarmem” w tym sensie, że owszem, wirus jest, ale organizm sam go wyeliminuje i nigdy nie dojdzie do rozwoju raka. Właśnie dlatego dodatni HPV musi być interpretowany z rozwagą – informuje o ryzyku, ale nie jest równoważny chorobie.
- Szybkość wykrywania zmian: Test HPV potrafi wykryć zagrożenie wcześniej niż cytologia. Może dać wynik dodatni już wkrótce po zakażeniu, podczas gdy cytologia na tym etapie wciąż będzie prawidłowa (bo komórki jeszcze wyglądają normalnie). Cytologia staje się dodatnia dopiero, kiedy wirus zdąży wywołać zmiany w komórkach – co zwykle trwa miesiące lub lata. Z kolei przewagą cytologii jest to, że pokazuje bezpośrednio zmiany wymagające interwencji. Jeśli cytologia jest wysoce nieprawidłowa (np. wykazuje obecność komórek przedrakowych CIN3), lekarz od razu wie, że trzeba taką zmianę usunąć. Test HPV tylko wskaże obecność wirusa, ale nie powie, czy już doszło do zmian – dlatego dodatni wynik HPV często prowadzi do wykonania cytologii lub innych badań, by sprawdzić stan komórek.
- Przebieg badania: Pobranie materiału odbywa się podobnie – z punktu widzenia pacjentki procedura wygląda prawie tak samo (wziernik, szczoteczka). Różnica następuje później: próbka do cytologii trafia na szkiełko i jest oglądana pod mikroskopem przez diagnostę, a próbka do testu HPV trafia do analizatora/genetyka, który sprawdza obecność DNA wirusa. Czas oczekiwania na wynik bywa różny, ale zwykle wynik cytologii jest znany w ciągu kilku dni, podobnie wynik testu HPV (choć czasem laboratoria potrzebują nieco więcej czasu, zależnie od metody).
- Zastosowanie i rekomendacje: Współczesne wytyczne coraz częściej wskazują, że u kobiet po 30. roku życia test HPV jest lepszym narzędziem przesiewowym niż cytologia, z uwagi na większą czułość. W praktyce stosuje się jednak oba badania komplementarnie. Cytologia pozostaje niezastąpiona do oceny, czy już są zmiany i jak zaawansowane, natomiast test HPV lepiej informuje, kogo te zmiany mogą w przyszłości dotyczyć. Dlatego często stosuje się strategie łączone: np. jeśli wynik cytologii jest niejasny (ASC-US), robi się test HPV żeby zdecydować, czy zmiana jest groźna; albo odwrotnie – jeśli test HPV jest dodatni, wykonuje się cytologię i kolposkopię, żeby sprawdzić, czy już są zmiany. Niektóre kraje wprowadzają co-testing (czyli jednoczesne wykonywanie cytologii i HPV) co 5 lat zamiast samej cytologii co 3 lata, co zwiększa wykrywalność zmian przedrakowych. W okresach przejściowych praktykuje się też podejście: cytologia co 3 lata do 30 r.ż., a potem test HPV co 5 lat.
Reasumując, test HPV wykrywa przyczynę (wirus), cytologia wykrywa skutek (zmiany w komórkach). Test HPV jest bardziej nowoczesny i czuły, ale wymaga odpowiedniego podejścia (by nie nadmiernie leczyć każdego zakażenia, które może być przejściowe). Cytologia jest badaniem sprawdzonym przez dekady, ale mniej dokładnym we wczesnym ostrzeganiu. Oba badania nie konkurują ze sobą, lecz uzupełniają się w trosce o zdrowie kobiet. Coraz częściej wykorzystuje się ich połączenie, by maksymalnie zwiększyć skuteczność profilaktyki raka szyjki macicy.
Co oznacza wynik dodatni lub ujemny i co dalej?
Otrzymanie wyniku testu HPV bywa stresujące, zwłaszcza jeśli jest on dodatni. Warto jednak pamiętać, że sam wynik to dopiero początek decyzji medycznych, a nie wyrok. Omówmy, co należy robić po uzyskaniu wyniku:
Gdy wynik jest ujemny (negatywny)
Jeśli wynik testu HPV jest ujemny, można odetchnąć z ulgą. Nie wykryto obecności wirusów onkogennych, co oznacza, że ryzyko rozwoju zmian przedrakowych jest bardzo małe na tę chwilę. Co robić dalej? Przede wszystkim, kontynuować rutynową profilaktykę zgodnie z zaleceniami lekarza. Wynik ujemny zwykle pozwala wydłużyć okres do następnego badania – jeśli był to test HPV wykonany przesiewowo, kolejne badanie (HPV lub cytologię) można zaplanować za kilka lat (np. 3-5 lat, zależnie od programu). Nie oznacza to jednak, że można o profilaktyce zapomnieć na zawsze. Trzeba nadal:
- Uczęszczać na kontrolne wizyty ginekologiczne według zaleceń.
- Zgłaszać się wcześniej, jeśli pojawią się jakieś niepokojące objawy (np. krwawienia międzymiesiączkowe, dolegliwości w dole brzucha, które nie muszą mieć związku z HPV, ale zawsze wymagają konsultacji).
- Dbać o zdrowy styl życia i ochronę przed zakażeniem w przyszłości – stosować zabezpieczenia (prezerwatywy zmniejszają ryzyko przeniesienia HPV, choć go nie likwidują zupełnie), unikać ryzykownych zachowań seksualnych, rozważyć szczepienie przeciw HPV jeśli dotąd się nie zaszczepiłaś (nawet w dorosłości można to zrobić po konsultacji z lekarzem).
Podsumowując, ujemny wynik oznacza, że na obecną chwilę wszystko jest w porządku i nie ma cech zakażenia wirusem wysokiego ryzyka. Kolejnym krokiem jest po prostu dalsze poddawanie się badaniom kontrolnym we właściwym czasie. Taki wynik to dobra wiadomość, która jednak nie zwalnia z troski o zdrowie w przyszłości.
Gdy wynik jest dodatni (pozytywny)
Wynik dodatni oznacza, że wykryto HPV – co dalej? Przede wszystkim, nie panikuj. Zakażenie HPV jest powszechne i nie oznacza automatycznie choroby nowotworowej. Oto zalecane kroki przy dodatnim wyniku testu HPV:
- Konsultacja z lekarzem: Pierwszym krokiem powinno być omówienie wyniku z ginekologiem. Lekarz zapyta zapewne, czy równolegle była wykonywana cytologia i jaki był jej wynik, oraz przeanalizuje dane dotyczące typu wykrytego wirusa (jeśli test go określał). Na tej podstawie zaplanuje dalsze postępowanie.
- Dalsza diagnostyka: W zależności od sytuacji lekarz może zlecić dodatkowe badania:
- Jeśli dotąd nie wykonano cytologii albo minęło sporo czasu od ostatniej – należy wykonać cytologię jak najszybciej, by sprawdzić stan komórek szyjki macicy.
- Jeśli cytologia jest nieprawidłowa lub budzi wątpliwości – kolejnym krokiem jest zwykle kolposkopia. Kolposkopia to badanie, w którym lekarz ogląda powierzchnię szyjki macicy pod powiększeniem (przy użyciu specjalnego przyrządu – kolposkopu) i nakłada na szyjkę różne reagenty (np. kwas octowy), by uwidocznić ewentualne zmiany. Jeśli kolposkopia wykaże podejrzane obszary, wykonuje się biopsję – pobiera mały wycinek tkanki do badania histopatologicznego, aby ocenić, czy są tam komórki przedrakowe lub rakowe.
- Jeśli cytologia jest prawidłowa, lekarz może zdecydować o odroczeniu inwazyjnych badań i powtórzeniu testu HPV za kilka miesięcy (np. za 6–12 miesięcy). Chodzi o to, by sprawdzić, czy infekcja będzie się utrzymywać. Często zdarza się, że przy kolejnym badaniu wirusa już nie ma – co oznacza, że organizm sam zwalczył zakażenie. Jeśli jednak HPV nadal będzie obecny (szczególnie ten sam typ onkogenny), oznacza to przetrwałą infekcję, która wymaga baczniejszej kontroli (w takiej sytuacji lekarz prawdopodobnie skieruje na kolposkopię, nawet jeśli cytologia nadal jest normalna, bo długotrwała obecność wirusa jest sygnałem ryzyka).
- Leczenie ewentualnych zmian: Samo zakażenie HPV nie ma prostego leczenia przyczynowego – nie istnieje lek, który „wybije” wirusa z organizmu. Na szczęście w wielu przypadkach organizm pozbędzie się wirusa samoistnie. Natomiast jeśli w wyniku dodatkowej diagnostyki wykryto jakieś zmiany przedrakowe w nabłonku (dysplazję), to zmiany te należy usunąć lub zniszczyć, aby nie rozwinęły się w raka. W zależności od nasilenia zmian stosuje się różne metody leczenia: może to być np. zabieg konizacji (wycięcia stożka tkanki z szyjki, który zawiera zmienione chorobowo komórki) lub mniejsze zabiegi ablacyjne (wymrożenie, wypalenie zmian, laseroterapia). Celem jest usunięcie wszystkich komórek objętych zmianami, co jednocześnie usuwa „podłoże” dla wirusa. Po takim leczeniu pacjentka wraca do regularnej kontroli – często wykonuje się ponownie test HPV po kilku miesiącach, by sprawdzić, czy wirus zniknął.
- Monitorowanie i styl życia: Jeżeli wynik HPV jest dodatni, a nie stwierdzono żadnych zmian wymagających leczenia od razu, wówczas najważniejszym działaniem jest obserwacja w czasie. Pacjentka powinna rygorystycznie przestrzegać zaleconych terminów kolejnych badań (np. kontrolna cytologia i HPV za rok). Ponadto warto zadbać o swoje zdrowie ogólne, co pośrednio może pomóc organizmowi zwalczyć infekcję. Zaleca się:
- Rzucić palenie tytoniu, jeśli pacjentka pali – palenie obniża odporność lokalną i sprzyja przetrwaniu wirusa oraz progresji zmian.
- Zdrowo się odżywiać i prowadzić higieniczny tryb życia – dobra dieta, regularna aktywność fizyczna i wysypianie się wzmacniają układ odpornościowy, który jest głównym sojusznikiem w walce z HPV.
- Unikać zakażenia innymi wirusami/bakteriami przenoszonymi drogą płciową – stosowanie prezerwatyw może zmniejszyć ryzyko dołożenia kolejnej infekcji, która mogłaby dodatkowo obciążyć organizm. Choć jeśli partner już wcześniej miał kontakt z pacjentką, prawdopodobnie również jest nosicielem tego samego HPV, to warto porozmawiać z lekarzem o ewentualnym przebadaniu lub zaszczepieniu partnera.
- Rozważyć szczepienie przeciw HPV, jeśli pacjentka nie była szczepiona. Mimo że szczepionka nie usunie istniejącego wirusa, może ochronić przed innymi typami HPV, którymi jeszcze się nie zaraziła. Często zaleca się szczepienie także kobietom, u których wykryto HPV, by uniknęły zakażenia kolejnym groźnym typem w przyszłości.
- Wsparcie psychiczne: Dla wielu kobiet informacja o dodatnim HPV bywa krępująca lub stresująca (HPV to choroba przenoszona drogą płciową, co czasem rodzi nieporozumienia między partnerami). Ważne jest, by wiedzieć, że zakażenie HPV nie świadczy o braku higieny czy rozwiązłości – wirus jest tak powszechny, że przydarza się nawet osobom, które miały tylko jednego partnera seksualnego w życiu. Nie da się precyzyjnie ustalić „kiedy” i „od kogo” się zaraziło, bo wirus potrafi przez długi czas pozostawać w uśpieniu. Dlatego nie warto obwiniać siebie ani partnera – lepiej wspólnie skupić się na dalszej profilaktyce i ewentualnym leczeniu. W razie potrzeby można skorzystać z porady specjalisty lub grup wsparcia, by poradzić sobie ze stresem.
Podsumowując, wynik dodatni testu HPV wymaga dalszych kroków, ale w większości przypadków nie prowadzi od razu do dramatycznych konsekwencji. Dzięki temu wynikowi wiemy, że trzeba zachować czujność. Medycyna dysponuje wieloma narzędziami (cytologia, kolposkopia, zabiegi), aby nawet przy obecności wirusa zapobiec rozwojowi raka. Kluczowe jest, by nie zbagatelizować takiego wyniku, ale też nie wpadać w panikę – tylko ściśle współpracować z lekarzem i realizować zalecone badania kontrolne lub leczenie. Z kolei wynik ujemny to sygnał, że można ze spokojem kontynuować profilaktykę w wydłużonych odstępach, pamiętając jednak o dalszym dbaniu o siebie.
Wymaz na HPV jest zatem bardzo cennym badaniem: pomaga wskazać, kto powinien być pod szczególną opieką, a kto może czuć się bezpiecznie. W połączeniu ze świadomym podejściem do zdrowia i klasyczną cytologią stanowi filar nowoczesnej profilaktyki raka szyjki macicy. Dzięki temu badaniu oraz szczepieniom przeciw HPV mamy realną szansę, aby w przyszłości znacząco ograniczyć, a może nawet całkowicie wyeliminować przypadki raka szyjki macicy – celu tego jednak osiągniemy tylko wtedy, gdy jak najwięcej osób skorzysta z dostępnych możliwości ochrony zdrowia. Bezwzględnie warto więc regularnie się badać i zachęcać do tego inne kobiety, bo wczesne wykrycie infekcji HPV lub zmian to najlepszy sposób na pełne zdrowie i spokój ducha.
Autor tekstu
dr hab. n. med. Radosław Słopień
Specjalista ginekologii i położnictwa, specjalista endokrynologii




